News
Fred Durst ponownie na ekranie!
Wokalista Limp Bizkit zagra samego siebie w komedii katastroficznej dla nastolatków, opowiadającej o sylwestrowej nocy 1999 roku.
Zanim przewrócicie oczami, spieszymy z informacją, że film podchodzi od studia A24, które słynie w Hollywood z bardzo dobrych produkcji (Wszystko wszędzie naraz, Lighthouse, Spring Breakers)
Pierwszy pokaz filmu odbył się 9 marca podczas festiwalu South by Southwest w Texasie, gdzie Fred pojawił się wraz z twórcami filmu.
Na zwiastun i datę premiery niestety wciąż musimy poczekać.
wziąłby się za koncerty i nagrywanie płyty
Julia Tyborowska xddd
Limp Bizkit Lollapalooza 2024 🔥🔥🔥
Świetny moment - John Otto z mikrofonem przy Turn it up bitch 😄
Dawno ich nie widziałem z takim pozytywnym vibe'm na scenie. Bardzo miło się ogląda 😁
Dali czadu jak zawsze 😍❤️
Johnowi się trochę schudło 😮
Fred Durst pięknie strollował media i internautów, ogłaszając jakiś czas temu, że będzie gospodarzem SNL (Saturday Night Live). Okazało się, że jego występ to jedynie element teledysku zespołu DIIV, który miał wyglądać jak jeden z epizodów SNL.
Znany żartowniś - Fred Durst będzie gospodarzem poniedziałkowego odcinka Saturday Night Live 😁
Limp Bizkit #limpbizkit #freddurst
Limp Bizkit ogłosiło letnią trasę koncertową po USA - Loserville Tour
Co oznacza, że po raz kolejny nie zobaczymy LB na Pol'and'Rock Festival 😕
Na polandrock to nie przybędą raczej z przyczyn politycznych
Ani na Mystic. Przynajmniej body count człowiek otrze sobie łzy
Git, lepiej zwykły koncert 🙂
Wes Borland:
"Miałem bawole zęby do wykonania całej dolnej części hełmu, ale w Japonii i Nowej Zelandii obowiązują przepisy dotyczące importu produktów zwierzęcych, więc odlałem 250 zębów bawoła z żywicy, co okazało się zaletą, ponieważ materiał jest lżejszy"
Ten chłop mnie zaskakuje ciekawe kiedy zagrają w Polsce
Dokładnie 2 lata temu Limp Bizkit wydali swój ostatni album - Still Sucks.
Czy wpadł on do waszego TOP 3?
Nope. Wciąż top 3 to Chocolate, Signi i 3$ 😉
Top 3 nie ma szans ale pierwsze 3 kawałki są mega zajebiste.
pare kawałków dobrych i na tym koniec, czuć, że na siłe wypuszczone
Niestety nie
Zapłaciłem 120 zł za tą ich płytę a dostałem w kartoniku. Wstyd.
